Układa się nieco nie po kolei na blogu, ale brakuje na wszystko czasu. Postanowiłem wrócić do nocy z piątku na sobotę i napisać słów kilka o Biegu dla Słonia.
Bieg jest wspaniałą inicjatywą upamiętniającą wielkiego człowieka !. Nie jest to chyba to tylko moje zdanie i wrażenie, ponieważ z roku na rok na biegu pojawia się coraz więcej ludzi.
Na miejscu zjawiliśmy się około godziny 20, żeby zdążyć się zapisać bez kolejki, oraz, żeby powoli zacząć chłonąć atmosferę panującą na miejscu. A ta była bardzo ciepła, pomimo powoli pojawiającego się chłodu. Przyjechało mnóstwo ludzi, każdy miał swój sposób na upamiętnienie Wielkiego Człowieka. Byli ludzie w maskach słoni, byli ludzie w uprzężach alpinistycznych, z czekanami ….
Cały bieg był naprawdę zjawiskowy. Blisko 1000 ludzi z latarkami na głowach. Była to okazja do wspomnień, przemyśleń, a dla wielu była to okazja do spotkania się, poznania nowych ludzi. Wiele osób również debiutowało swoją przygodę z bieganiem i zawodami. !
Night Runners również byli obecni. Spotkały się Katowice i Zabrze 😉
![]() |
z Moją Agnieszką – Jej pierwszy medal! 🙂 |