Dzisiejszy wpis będzie pod znakiem felgi,a konkretnie prostej felgi, którą sam wyprostowałem.
Od momentu założenia nowych oponek tylna felga zaczęła lekko uciekać mi w bok.
Posiadając wrodzonego lenia przed wyprawami do serwisu stwierdziłem, że to chyba nic trudnego. Wyszedłem na balkon, zabrałem komputer.
Godzina prób i błędów (pół obrotu w prawo, w lewo) i koło jest proste 🙂 Niby nic, a mnie jednak cieszy …. wiem dziwny jestem 🙂