Bieganie, maraton na raty, skąd taki tytuł ?
Wynika z tego, że ostatnie tygodnie dość dobrze rokują. Odzyskałem sens biegania, biegam znowu regularnie, jest dobrze. Udaje mi się wydłużyć treningi i to wcale nie kosztem tego, że wracam ledwo żywy. Jednym słowem Maciek wraca do życia biegowego.
Maraton na raty udało mi się w tym tygodniu 😉 Zwiększyłem długość wybiegań i zamiast 30 km / tydzień zrobiłem 42 km / tydzień 😉
Ogarnąłem ostatnio biegowe trasy oświetlonymi chodnikami, mam już trasę 15 km, 13 km, 10 km 😉 Teraz tylko biegać.
Na blogu również będzie się działo 😉 Czego możecie się spodziewać ?
1. Planuję start w Barbórkowym biegu na 10 km w Rybniku – będzie relacja 😉
2. Test bielizny termoaktywnej z Lidla
3. Test czapki biegowej Nessi
4. Test komina termoaktywnego 4F
5. Test pulsometra Crivit z Lidla
6. Niespodzianka – Test golarki Braun – tak golarki, bo sportowiec też musi jakoś wyglądać ! 🙂
Zaglądajcie, czytajcie, komentujcie BĘDZIE SIĘ DZIAŁO !😉
Do zobaczenia na szlaku 😉