Tak, to już dziś …
Choroba mi w miarę przeszła, więc to dziś będzie ten dzień, kiedy wrócę do treningów 🙂 Nie ukrywam, że niezmiernie się z tego cieszę, bo mnie już zwyczajnie w świecie nosi. Nie ukrywam też, że nie mogę się doczekać, żeby przetestować nowy zakup w postaci komina termo-aktywnego 12 w 1 🙂
To tyle słowa na poniedziałek 😉
Do zobaczenia na trasie 🙂